Zamknięte siłownie to problem dla wszystkich

lockdown branży fitness to kłopot całego społeczeństwa


To z kolei ciągnie za sobą lawinę konsekwencji. Dla osób odciętych od fitnessu to zachwianie rytmu i spadek nastroju, ale skutki będą trwały dłużej i rozejdą się szerzej w społeczeństwie. W pandemii spodziewany jest szybki przyrost przypadków nadwagi i otyłości, a wraz z nimi problemów z nadciśnieniem, cukrzycą, sercem, itd. Koszty leczenie powstałych wskutek braku aktywności chorób idą w miliardy, a bilans zgonów może podnieść się o tysiące zmarłych.

 

A trzeba brać pod uwagę, że zamknięte siłownie i kluby fitness w Polsce przyszły jesienią, gdy sport na zewnątrz stał się mniej dostępny. Wiosną wyjściem był przynajmniej plener, obecnie zarezerwowany dla najwytrwalszych. Do tego niemal w tym samym czasie Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zwiększyła zalecany dla dorosłych czas aktywności ze 150 minut tygodniowo do przedziału 150-300 minut, gdzie dotychczasowe zalecenie jest absolutnym minimum. Powinniśmy więc ruszać się więcej, tymczasem aktywność spadła. 


Na pocieszenie trzeba dodać, że choroby społeczne związane z nadwagą i brakiem aktywności rozwijają się stopniowo i w dłuższej perspektywie. Trwająca rok lub dwa pandemia to problem, ale dla ogromnej większości społeczeństwa do pokonania. Choć ponowne „rozruszanie” Polaków może być wyzwaniem, to po okiełznaniu zagrożenia związanego z koronawirusem powrót do normy powinien być nieco szybszy niż pierwotne budowanie zdrowych nawyków w społeczeństwie.

 

Sprawdź koniecznie nowe promocje Lidla!

świąteczne promocje Lidla - najnowsza gazetka z ofertami promocyjnymi i najniższymi cenami