Za co można dostać mandat w czasie epidemii koronawirusa

 

Mandat za spacer i jazdę na rowerze

Z różnych części Polski dobiegają sygnały, że policjanci zatrzymują rowerzystów i pytają ich o cel podróży Policjanci nie prowadzą statystyk, ilu rowerzystów ukarano za naruszenie rządowych obostrzeń związanych z koronawirusem. Podają ogólne dane. Od 24 marca funkcjonariusze interweniowali 1089 razy w związku z naruszeniem art. 54 Kodeksu wykroczeń Policjanci nałożyli 833 mandaty karne. W pozostałych przypadkach skierowali wnioski o ukaranie do sądu. W Krakowie, policjanci ukarali jadącego na rowerze mężczyznę i spacerująca kobietę mandatami w wysokości 12 tys. zł! Pijącego na ławce piwo mężczyznę ukarali mandatem w wysokości 10 tys. zł. Czy tak wysokie mandaty są uzasadnione?

 

Mandat za mycie samochodu na myjni

W jednej z myjni bezdotykowych W Olsztynie aż trzech mężczyzn otrzymało mandaty w wysokości 500 zł za mycie samochodu. Kierowcy, którzy jedynie czekali w kolejce do myjki, zostali przez funkcjonariuszy pouczeni. Paradoksem jest, że myjnia może być czynna (choć tego też przepisy precyzyjnie nie definiują) a samochodu nie można umyć.

 

Mandat za zmianę opon

Choć takich mandatów jeszcze nie wlepiono, przedstawiciele branży motoryzacyjnej i wulkanizatorzy obawiają się, że kierowcy, jeśli zdecydują się na wymianę opon na letnie, mogą otrzymać nie tylko pouczenia. Specjaliści podkreślają, że nieodpowiednie ogumienie samochodów jest przyczyną wielu wypadków a wymiana opon wręcz służy utrzymaniu bezpieczeństwa na drogach i nie można za to karać. Jak będzie, okaże się w praktyce, zwłaszcza, że czas na zmianę opon właśnie nadszedł.

 

Mandat za spacer po cmentarzu

Kiedy zamknięto parki, promenady, place zabaw i wreszcie lasy, wielu Polaków, aby pooddychać świeżym powietrzem ruszyło ... na cmentarze. Za nimi ruszyli też policjanci. Wiele osób chce też umyć groby przed Świętami Wielkanocnymi. Wizyty na cmentarzach często składają osoby starsze, dla których często jest to rytuał dnia. Policjanci wlepili już pierwsze mandaty za nieuzasadnione wizyty na cmentarzach. Podobnie, jak wizyta na myjni samochodowej, wyjście na cmentarz nie jest traktowane jako „pierwszej potrzeby”. Policja może więc zastosować art. 54 kodeksu wykroczeń, w myśl którego, kto „wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych podlega karze grzywny do 500 zł albo karze nagany”.

Wiele parafii, aby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji już zamknęło cmentarze dla wiernych. Zdrowy rozsądek podpowiada, żeby w te Święta podarować sobie wizytę na cmentarzu gdyż grozi to mandatem.