Policja za brak maseczki w sklepie? Lepiej unikać konfrontacji

zakrywanie twarzy - maseczka w sklepie obowiązkowa podczas pandemii koronawirusa?

 

W sklepach w całej Polsce obowiązuje wciąż nakaz zakrywania ust i nosa. Osoby sprzeciwiające się egzekwowaniu tego przepisu narażają się na interwencję policji. Nawet jeśli masz przekonanie o swojej racji, znacznie łatwiej po prostu zakryć twarz na czas zakupów.

Ministerstwo Zdrowia w ciągu ostatniej doby kilkakrotnie przypominało o obowiązku zakrywania ust oraz nosa podczas przebywania w zamkniętych pomieszczeniach publicznych, tj. w sklepach czy galeriach handlowych. Do zasłonięcia części twarzy można wykorzystać chustę, maseczkę lub przyłbicę – co jest dla nas wygodniejsze.

Z nakazu zwolnione są jedynie osoby, które mają problemy z oddychaniem, zaburzenia psychiczne związane z zasłanianiem twarzy (jak stany lękowe, napady paniki), całościowe zaburzenia rozwoju lub po prostu nie są fizycznie w stanie założyć maseczki. Zakaz nie obejmuje również dzieci do lat 4.

Niestety, przez cały czerwiec temat noszenia maseczek w sklepach nie schodził z czołówek mediów lokalnych. Ponieważ sprzedawcy skarżyli się na nieposłuszeństwo klientów, wielokrotnie dochodziło do interwencji policji w tej sprawie, a to zdecydowanie nie jest sytuacja pożądana podczas zakupów. Wypada więc zadać pytanie: czy nakaz jest zgodny z prawem?

 

Sprawdź najlepsze promocje Biedronki na ten tydzień!

najnowsza gazetka biedronki