Co oznacza dla Polaków powstanie państwowej sieci sklepów?

 

W ostatnim czasie największe prywatne sieci starają się pokazać, że szukają lokalnych dostawców w Polsce, zwłaszcza dla owoców i warzyw. Własną platformę produktów lokalnych stworzył Kaufland, natomiast Biedronka uruchomiła program włączania mniejszych producentów do oferty sklepów. To jednak nie rozwiązuje wszystkich problemów rynku rolnego. 

W wizji rządu PiS władze miałyby kontrolę nad całym procesem dostaw żywności, od pola po stół. To możliwość nie tylko kontroli jakości, ale przede wszystkim wyeliminowania pośredników. Taka sieć sklepów dałaby prostsze zasady dla producentów żywności i klientów.

Powstaje jednak pytanie, czy uda się ambitny cel zrealizować skutecznie. Dobrze prosperujące sieci handlowe nie będą raczej skłonne do współpracy, więc pozostają te w kłopotach, wymagające reform. Do tego polski rynek spożywczy jest bardzo dynamiczny, podczas gdy centralne zarządzanie siecią z poziomu ministerstwa może uczynić podmiot „ociężałym”. To tylko część obaw, które dla Money.pl przedstawili eksperci rynku spożywczego.