Ceny znacznie niższe od Lidla i Biedronki?! Mere wkrótce w Polsce

hard dyskont Mere, najniższe ceny i prosta oferta

 

Choć zamieszania z rosyjską siecią dyskontów jest co niemiara, to wreszcie doczekamy się pierwszego sklepu Mere w Polsce. Przygotowania do otwarcia pierwszego marketu trwają w Częstochowie.


Jest już szyld, jest towar – już tylko czekać na otwarcie. Tym razem już chyba nic nie powstrzyma wejścia sieci dyskontów Mere na polski rynek. Pierwszą lokalizacją jest Częstochowa, gdzie powstanie Mere zapowiadano jeszcze w 2018 roku. 


Wtedy miał to być jeden z 8 pierwszych dyskontów w Polsce, ale do dziś nie jest znana lokalizacja kolejnych. Strona internetowa nie była aktualizowana od wspomnianego już 2018 roku i nie znajdziemy na niej ani słowa o pierwszym otwarciu. Nic więc dziwnego, że długo spekulowano o zawieszeniu lub nawet anulowaniu planów wejścia Mere na nasz rynek. 


Chaos informacyjny pasuje do wizerunku Mere: to sieć skrajnie tania, ale też prymitywna (tzw. hard dyskont). Produkty sprzedawane są wprost z palet i kartonów, bez regałów i kosztów ekspozycji. Takie „brutalistyczne” podejście sprawia, że Mere jest w stanie zaoferować znacznie niższe ceny nawet od tradycyjnych dyskontów. Gdy zapowiadano pierwsze otwarcie w Polsce w 2019, mówiło się, że produkty mogą być tańsze nawet o 30% niż w Lidlu czy Biedronce. Zwłaszcza przy zagrożeniu kryzysem ekonomicznym niskie ceny mogą stanowić wyjątkowo silny atut Mere.


Mimo niejasnej sytuacji Mere w Polsce, sieć rozwija się nie tylko w Rosji. W mateczniku Svetofor ma już ok. 1500 sklepów i w kilka lat udało mu się osiągnąć status jednego z 10 największych sprzedawców żywności. W ostatnich latach – pod prostszą marką Mere – sieć weszła już na Białoruś, do Niemiec, Kazachstanu i Chin. Poza Polską kolejnymi rynkami mają być Litwa i Rumunia. 

 

Tymczasem w Aldi trwa tydzień czeski! Co jeszcze jest w promocji?

aktualna gazetka Aldi, świeże promocje