Taki pomysł mają rządzący. To na razie tylko projekt, ale zarówno przedstawiciele handlu, jak i konsumenci wiążą duże nadzieje na to, że wejdzie w życie.
Od dawna wiadomo, że w grudniu czekają nas tylko dwie niedziele handlowe – 13 i 20 grudnia. Dodatkowo, logistyczne trudności sprawi kilkudniowa przerwa od handlu pomiędzy 24 grudnia (od godz. 14) a 28 grudnia kiedy sklepy znów się otworzą.
Dyskusja na temat powrotu niedziel handlowych trwa właściwie od momentu kiedy wprowadzono zakaz handlu w niedziele ustawą z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta. Przybrała ona na sile w związku, ze skutkami pandemii COVID-19, która mocno dotyka branżę.
CZYTAJ – [Branża błaga o zniesienie niedzielnego zakazu handlu]
CZYTAJ – [Niedziele bez handlu? Tak, nie, jakby... O co chodzi?!]
CZYTAJ – [Kolejny plan powrotu niedziel handlowych. Tym razem się uda?]
Z informacji opublikowanych na stronach Rządowego Centrum Legislacji, wynika, że projekt wprowadzający dodatkową niedzielę handlową w dniu 6 grudnia czeka na przyjęcie przez Radę Ministrów.
Od zakazu handlu w niedziele, wspomniana wyżej ustawa, przewiduje katalog wyłączeń. W niedziele niehandlowe mogą być otwarte kawiarnie, cukiernie, sklepy franczyzowe np. Żabka, które realizują przesyłki pocztowe, lodziarnie, sklepy na stacjach benzynowych,
CZYTAJ – [Biedronka ma sposób na handel w niedzielę! Pierwszy sklep już ruszył]
Aby ominąć zakaz handlu w niedzielę, sieć Biedronka zdecydowała się na współprace z operatorem aplikacji Glovo, dzięki której kurier przywiezie nam zakupy do domu.
To już FINAŁ Black Week w Lidlu!