Epidemia koronawirusa wstrząsnęła polską gospodarką. Z dnia na dzień wielu ludzi straciło pracę, a będzie ich jeszcze więcej. Eksperci przewidują recesję. Według ekspertów PKB ma się zmniejszyć o 4%. Pod koniec roku 2020 ma być w Polsce około miliona bezrobotnych.
Za tymi liczbami stoją jednak prawdziwi ludzie i ich życiowe dramaty.
Najwcześniejsze sygnały o rychłych bankructwach i upadłościach zaczęły płynąć od sektora beauty: kosmetyczek i fryzjerów, którzy dostali nakaz zamknięcia salonów i zakaz wykonywania swoich usług. Przedstawiciele tych profesji nie mogą też świadczyć swoich usług w domach klientów. Niektóre szacunki zakładają, że ok. 300 tys. osób jest w tym momencie bez pracy!
Małe biznesy, typu piekarnie, restauracje, salony urodowe, salony fryzjerskie, gabinety masażu, kawiarnie, itp. nastawiają się na przetrwanie. Chcą zachować i ratować miejsca pracy, ale czy będą mieć taką możliwość – tego nikt nie jest w stanie przewidzieć.
Restauracje przestawiają się na dowóz i gotowanie na wynos. Jedna z łódzki pizzeri oferuje nawet zrobienie pizzy w domu, z ich składników, które dowiezie kurier! Usługa cieszy się ogromną popularnością i być może da szansę na przetrwanie temu miejscu. Z kolei jedna z kultowych piekarni chleba w Poznaniu dowozi swoim wiernym klientom pieczywo do domów.
