Rozgrzewające złociste naleśniki – na rodzinne śniadanie lub lekki obiad

Naleśniki z jabłkami, na mleku Robico! Rozgrzewający pomysł na jesień

 

Naleśnik nie musi być tylko deserem, to także solidna dawka energii. A że słodki w smaku, to jeszcze lepiej! Oto nasza propozycja na naleśniki z aromatycznym, rozgrzewającym akcentem.

 

W polskiej kuchni naleśnik kojarzony jest przede wszystkim jako danie letnie. Wtedy można wzbogacić go świeżymi owocami sezonowymi, a w upale nie boimy się ani zimnej bitej śmietany, ani nawet lodów. O naleśnikach warto jednak pomyśleć również teraz, gdy za oknem buro.

 

Doskonale sprawdzą się jako rozgrzewające danie główne, zwłaszcza z nadzieniem jabłkowym.
Jabłka mamy przecież wciąż świeże i aż do lutego późne odmiany utrzymają się na rynku. Uduszone lub lekko upieczone są wyjątkowo delikatne dla żołądka. Dodatkowo, zapach ciepłych jabłek można wzbogacić przyjemnym, rozgrzewającym aromatem cynamonu.

 

Naleśnik ma coś jeszcze, co czyni go ciekawą alternatywą na pożywne śniadanie lub lekki obiad. Łatwo go przygotować, wystarczy tylko dobrze znać proporcje ciasta. Mąka, jajka, odrobina oliwy i soli. Czego jeszcze brakuje? Już tylko mleka – najlepiej świeżego, nie UHT. Świetnym wyborem będzie nieco tłustsze Mleko Robico 3,2%. Właśnie dzięki mleku ciasto nabiera odpowiedniej sprężystości i niemal aksamitnej konsystencji.

 

Teraz już tylko od nas zależy, jaki dokładnie będzie naleśnik. Jeśli lubisz złociste i chrupiące naleśniki, warstwa ciasta na patelni powinna być cieniutka. Bardziej pulchny i miękki naleśnik wymaga nieco grubszej porcji wylanej na rozgrzaną patelnię (ważne: musi mieć powierzchnię utrudniającą przywieranie). Pamiętaj, że minimum tłuszczu masz już w cieście, więc nie trzeba dodatkowo natłuszczać patelni. Jeśli martwisz się o kalorie użyj mąki orkiszowej, która ma ich sporo, ale mniej niż pszenna. Ma za to ponad 6 razy więcej magnezu, 4 razy więcej błonnika i 2 razy więcej wapnia niż mąka pszenna. Teraz to chyba doskonale uzasadniona węglowodanowa przyjemność?

 

Jabłka najlepiej dusić na patelni – tu łatwiej niż w piekarniku zadbać o konsystencję idealną do naleśników. Możesz zrobić coś jeszcze: już na tym etapie dosypać cynamonu, by uzyskać wyjątkowy aromat. Choć w przepisie zobaczysz cukier, możesz go pominąć przy odpowiednio słodkich jabłkach, użyć innego składnika słodzącego np. erytrytolu, zależnie od preferencji. A jeśli szukasz jeszcze bardziej intensywnego zapachu, odrobina soku z imbiru lub 2-3 zmielone goździki sprawdzą się doskonale. Nie tylko dodadzą zimowej aury, ale też przyspieszą spalanie i faktycznie rozgrzeją Cię pomimo chłodu listopada!

 

przepis na naleśniki z jabłkami

 

POZNAJ też przepis na aromatyczne ciasto ze śliwkami. 

 

Artykuł powstał we współpracy z firmą Robico.