Unia Europejska przegrywa walkę z plastikiem. Już dziś wiadomo, że nie uda się zrealizować założeń, aby za pięć lat połowa plastiku używanego w unijnych krajach była przetwarzana i ponownie wykorzystana. Czy winna tej sytuacji jest pandemia koronawirusa?
Z pełną odpowiedzialnością można powiedzieć, że starając się przestrzegać zasad higieny, które mają nas uchronić przed zakażeniem koronawirusem, używamy więcej, a nie mniej plastiku. Jak wskazuje najnowszy raport Unijnego Trybunału Obrachunkowego nie uda się zrealizować planu, aby za pięć lat połowa plastiku używanego w unijnych krajach była przetwarzana i ponownie wykorzystana. Winowajcą ma być COVID-19 i globalna pandemia.
Średnio, na jednego mieszkańca UE przypada 32 kilogramy plastiku. 61% wytwarzanego w Unii plastiku to opakowania po jogurtach, jedzeniu na wynos, itd.
Jak powiedział Nicholas Edwards, Audytor Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, w wywiadzie dla stacji TVN24, z powodu pandemii sytuacja w obszarze walki z plastikiem się pogorszyła. Dbając szczególnie o higienę, zużywamy maseczki, rękawiczki, jednorazowe opakowania plastikowe, butelki, kubeczki jednorazowe, itd. Zużycie jednorazówek zdecydowanie wzrosło w czasie pandemii. Z drugiej strony wszystkie obszary przemysłu miały przestoje w czasie lockdownu. Także firmy zajmujące się recyklingiem.
W tym momencie opakowania są projektowane tak, aby były jak najlżejsze, co w praktyce oznacza, że nie są łatwe w recyklingu. UE musi zmienić zasady projektowania opakowań, aby łatwiej było je recyklingować. UE nadal chce aby do roku 2025 połowa plastiku, który zużywamy była przetwarzana ponownie, ale według autorów unijnego raportu cel ten jest zagrożony i będą konieczne nowe działania w tym zakresie.
Wg ekspertów do oceanów, każdego roku, trafia niemal 13 ton tworzyw sztucznych. Co drugi, znajdowany na plaży w Europie śmieć to jednorazowe opakowanie.
A Zyskoteka trwa!
