Otwarcie galerii: których sklepów nie odwiedzimy?

 

Przyczyn jest kilka, ale dominują dwie. Po pierwsze, sieci handlowe poniosły bardzo wysokie straty z powodu wstrzymania handlu detalicznego na prawie dwa miesiące. Po drugie, operatorzy galerii własne straty chcą nadrobić kosztem czynszu. Ten w większości galerii został niezmieniony, choć sklepy zlokalizowane w tych galeriach nie mają szans na powrót do zysków sprzed pandemii koronawirusa.

Dlaczego? Po pierwsze, wielu klientów obawia się o swoje zdrowie i nie przyjdą do sklepu. Po drugie, choćby nawet klienci chcieli, to rząd wprowadził ograniczenia dotyczące liczby osób przebywających w galeriach – wewnątrz może być tylko 1 osoba na 15 metrów kwadratowych. Po trzecie, w galeriach wciąż nie działają punkty gastronomiczne oraz siłownie i baseny, a te obiekty również przyciągały klientów. 

Sytuacja może ulec zmianie, ponieważ sieci są gotowe do rozmów z zarządcami centrów handlowych. Niewykluczone więc, że w przypadku porozumienia kolejne sklepy będą otwierać się wkrótce.