Wszyscy oczekujemy decyzji rządu w związku z możliwymi dalszymi obostrzeniami. Kluczowa będzie decyzja w sprawie cmentarzy. Czy zostaną zamknięte? Dla niektórych to nieważne, i tak nie pójdą w niedzielę na groby.
Choć to wielka, ważna i wyjątkowo popularna tradycja, to tegoroczny dzień Wszystkich Świętych już na pewno będzie wyglądał inaczej niż wszystkie poprzednie. Wszyscy mamy przecież obowiązek zakrywania ust i nosa, a także trzymania – w miarę możliwości – dystansu podczas wizyty na cmentarzu.
Nie ma też pewności, czy wszystkie nekropolie pozostaną otwarte. Jak potwierdził premier Mateusz Morawiecki w zeszłym tygodniu, może dojść do zamknięcia również tych przestrzeni publicznych. Kluczowym czynnikiem jest liczba zakażeń. Dzisiejszy poziom 10 tys. daje podstawy do optymizmu, ponieważ Ministerstwo Zdrowia obawiało się przyrostu w granicach 15-20 tys. dziennie w tym tygodniu. Musimy jednak odczekać jeszcze parę dni, by poznać ostateczną decyzję.
Nie wszyscy zamierzają jednak czekać. W nowym sondażu IBRiS (na miarodajnej próbie 1100 osób) dla Business Insidera aż 38,8% ankietowanych deklaruje, że 1 listopada zostanie w domu. Wahanie wyraziło 7,6%, natomiast aż 44,3% uczestników badania przyznało, że pójdzie tylko na swój lokalny cmentarz.
Dla porównania, w minionych latach w granicach 90% pytanych deklarowało, że uda się na cmentarz. Dziś niewiele ponad połowa ma taki zdecydowany zamiar. Z kolei powszechne kiedyś objazdy po kilku rodzinnych cmentarzach zamierza wykonać w tym roku tylko ok. 11,8% ankietowanych.
W Carrefour wszystkie potrzeby zrealizujesz bezpiecznie!
