Hantawirus z Chin - czy jest się czego bać?

hantawirus

 

 

Jeszcze na dobre nie przywykliśmy do sytuacji z koronawirusem a już zmierza do nas kolejne niebezpieczeństwo. Mowa o hantawirusie, który już zebrał pierwsze żniwo w Chinach. Czy czeka nas podwójna epidemia? A może to środki masowego przekazu nakręcają panikę niepotrzebnie?

 

Co wiadomo do tej pory? Nowy wirus jest przenoszony na ludzi z gryzoni, objawy obejmują zmęczenie i bóle mięśni. Samo pojęcie - „hantawirus” odnosi się do niebezpiecznej rodziny wirusów, ale z całą pewnością nie można ich porównywać z koronawirusem. Przede wszystkim nie są one tak niebezpieczne. Bardzo trudno jest się zakazić tą grupą wirusów ponieważ, żeby się zakazić to trzeba spożyć mocz, kał lub ślinę gryzonia, który jest nosicielem. Chyba nietrudno dojść do wniosku, że wcale nie tak łatwo się zakazić a szczególnie narażeni są ludzie mieszkający na obszarach, które są bardzo zanieczyszczone.