Wchodzą bez rozgłosu, ale już zajmują miejsca w kluczowych galeriach. Francuska marka premium błyskawicznie rośnie w siłę, właśnie rozgościła się w Krakowie i Gdańsku. Kolejne salony to kwestia czasu!
Na początku sierpnia pojawił się pierwszy salon Courir (z francuskiego biegać) w formacie koncept w Galerii Krakowskiej, niedługo później dołączył do niego kolejny punkt w Galerii Bałtyckiej. Oba to sklepy premium oferujące obuwie sportowe. Topowe modele znajdziemy w podwyższonych szklanych gablotach, a wszystkie buty znajdują się na iluminowanych półkach, jak drogie smartfony.
Tu kupuje się nie tylko markowo, ale też modele najsilniej wpisane w kulturę masową. Poza znanymi już producentami obuwia (Nike, Jordan, Adidas, Puma, New Balance, Vans, Converse, Fila, CAT, Dr. Martens, Timberland, Lacoste, Havaianas) Courir oferuje produkty marki SMU, których nigdzie poza salonami rodem z Francji nie kupimy. Krakowski sklep Courir ma 153 m2, czyli jest mniejszy niż klasyczne salony tej marki otwierane na zachodzie. Jednocześnie i tak pozwala na ekspozycję aż 500 modeli butów, a do tego akcesoriów i odzieży sportowej.
W pewnym sensie Courir debiutuje w Polsce po raz drugi. Za pierwszym razem pojawił się w 2015 roku, wtedy jako element oferty sieci Go Sport. Właśnie do niej należał Courir do marca zeszłego roku, gdy salony pod marką własną miał prawie tylko we Francji (na koniec 2019 prawie 290 lokalizacji i miano lidera rynku sneakersów).
Kiedy jednak markę przejął Equistone, ekspansja na Europę bardzo szybko przyspieszyła. Salony Courir dziś tworzą już sieć w Belgii czy Hiszpanii, a 2020 to kierunek na Portugalię i Polskę. Jeśli tempo ekspansji u nas będzie podobne do belgijskiego, to już w przyszłym roku z salonami Courir powinni zapoznać się klienci w największych miastach Polski.
Premium? W ALDI znają to słowo bardzo dobrze!
