Co Polacy kupowali przed majówką?

co polacy kupowali przed majówką

 

Z jednej strony obowiązkowe środki czystości, ale z drugiej coś dla przyjemności – lody czy piwo. Wiosna dała Polakom chwilę wytchnienia od zmartwień i widać to w wydatkach ponoszonych na zakupy.

 

Słońce zaświeciło mocniej, zaczęło się zmniejszanie obostrzeń w codziennym życiu i znów ruszyliśmy na zakupy. Według danych firmy Nielsen w 17. tygodniu roku (20-27 kwietnia) dominowały wciąż środki czystości, których od marca kupujemy więcej w ogóle. A że dodatkowo czas na wiosenne porządki, to i skok o 64% względem tego samego okresu zeszłego roku nie dziwi.

Po sprzątaniu czas jednak na odpoczynek. Sprzedaż piwa wzrosła o 19% w porównaniu do tego samego okresu 2019. To z jednej strony efekt pogody, ale też trwającej pandemii, podczas której Polacy kupują więcej alkoholu. Znacząco wzrosła też sprzedaż lodów (11%), co jest wypadkową temperatury i... pozostawania dzieci w domach.

Największy spadek zainteresowania – co jest normą od marca – dotyczy kosmetyków, zwłaszcza do makijażu i demakijażu (odpowiednio o 76% i 66% w porównaniu do 2019). Nie oznacza to, rzecz jasna, że Polki już się nie malują, ale muszą to robić rzadziej niż dotąd. Tymczasem wszyscy więcej wydajemy na środki higieny osobistej.