Chcemy do lasu! Polacy rozwścieczeni zakazem wstępu do lasów

 

Jednak Polakom bardzo nie spodobał się ten ruch ze strony rządu. Dla wielu, wizyta w lesie była jedynym sposobem na spacer z dzieckiem i dawała możliwość rozładowania stresu i napięcia w związku z niepewną sytuacją związaną z koronawirusem. Utrzymanie ciała w dobrej formie, przewietrzenie umysłu po niekończącym się siedzeniu w domu – las stanowił ratunek i odskocznię dla wielu ludzi!

 

Aktywiści podnoszą argumenty, że nie ma racjonalnych przesłanek do wprowadzenia takiego zakazu. Tłumaczą, że kontakt z przyrodą jest potrzebny do życia, a przebywanie w lesie jest bezpieczniejsze niż w sklepie spożywczym, czy komunikacji publicznej, z której wiele osób nadal musi korzystać.

 

Kontrowersje budzi również fakt, że początkowo zakazem nie byli objęci myśliwi. Ministerstwo Środowiska poinformowało, że jest to nieprawda, i że myśliwi również w lasach nie mogą przebywać.

 

Głośno słychać argumenty, że zakaz wstępu do lasów jest też niezgodny z prawem. Zakaz wstępu do lasów obowiązuje do 11 kwietnia, z możliwością jego przedłużenia.