2020 był trudnym rokiem dla handlu, ale nie dla dyskontów przemysłowych Action. Tylko w ostatnich 2 miesiącach firma otworzyła 20 nowych placówek w Polsce.
W sierpniu Action otwierał sklep nr 75 w naszym kraju. Na początku października było już 80 dyskontów, a dokładnie 10 grudnia otwarty zostanie market nr 100, już drugi w Warszawie. Tempo musi robić wrażenie, zwłaszcza na konkurencji. Do poziomu Pepco jeszcze daleko, ale lider rynku musi oglądać się za siebie.
Holenderski dyskont z kosmetykami, odzieżą i tysiącami innych artykułów przemysłowych zdobywa serca Polaków. To nie czcze słowa – gdy kilka dni temu otwierano market w podkarpackim Krośnie, przed wejściem stały długie kolejki. Tylko w ostatnich tygodniach Action zawitał do województw świętkorzyskiego, podkarpackiego i kujawsko-pomorskiego.
Nic więc dziwnego, że wszyscy wyczekują publikacji planów Action na 2021 rok. Przewidywana jest dalsza ekspansja na polski rynek, niezależnie od województwa. Action nie szuka bowiem lokalizacji tylko w dużych miastach – przeciwnie, zaczyna od miast małych i średnich. Dotąd firma ma jedno centrum dystrybucyjne w naszym kraju, otwarte zaledwie rok temu.
Action to sieć z Holandii, dotąd obecna tylko w Beneluksie, Francji, Niemczech i Austrii. Polska jest pierwszym krajem słowiańskim na mapie ekspansji. Choć 2020 był ciężki dla handlu w ogóle – a zwłaszcza dla sklepów niespożywczwych – to Action należy do wygranych. Z racji spadających przychodów ludzie coraz częściej robią zakupy w dyskontach, a Action ma tę przewagę, że nawet dwie trzecie asortymentu często się zmieniają, więc promocji nie brakuje.
Sprawdź koniecznie nowe promocje Lidla!
