Największa polska sieć małych sklepów osiedlowych rozważa stworzenie swojego pierwszego dark store. To obiekt obsługujący wyłącznie zamówienia z dostawą do domu lub innego punktu sieci.
Jak informuje portal WiadomosciHandlowe.pl, sieć Żabka analizuje możliwość stworzenia swojego pierwszego dark store. To skrzyżowanie sklepu i centrum dystrybucji – półki wyłożone są towarami, ale klienci nie mają wstępu do środka i stąd określenie dark store (ang. ciemny sklep).
Dark store zwykle specjalizuje się w rozsyłaniu zamówień wysyłkowych lub z dowozem do klienta, dlatego nie musi mieć atrakcyjnego wyglądu. Zamiast tego jest na wskroś praktyczny. Na razie nie wiadomo, jak mógłby wyglądać dark store Żabki – ani pod kątem lokalizacji, ani powierzchni, ani asortymentu. Za to jego powstanie z pewnością pomoże poprawić obsługę sprzedaży niestacjonarnej, co klientom ułatwia życie.
Najbardziej znaną w Polsce formą „ciemnego sklepu” są wielkie centra logistyczne zagranicznych marek, jak Amazon czy Zalando. Jednak dark store może być również mniejszy, przypominać zwykły supermarket czy halę magazynową. Wszystko zależy od wybranego modelu działania, co w przypadku Żabki będzie kluczowe. Dark store nie powinien przecież konkurować ze sklepami stacjonarnymi. Sama jego budowa może trwać krótko, wystarczy kilka miesięcy. Za to proces planowania musi być przeprowadzony szczególnie uważnie, by funkcjonowanie obiektu było optymalne.
Żabka od kwietnia wprowadziła usługę dostawy zakupów pod drzwi klienta (Żabka do domu) oraz możliwość zamówienia zakupów z odbiorem w sklepie (Zamów i odbierz). Właśnie takie usługi pomaga usprawnić sklep typu dark store. Może również umożliwić stworzenie pełnoprawnego sklepu internetowego, jakiego Żabka jeszcze nie ma. Dziś to franczyzobiorcy Żabki muszą zajmować się przygotowywaniem zakupów zamawianych online, w przyszłości przynajmniej część ich pracy może wykonać „ciemny sklep”.
Carrefour również się zmienia!
