Żarty się skończyły a Minister Zdrowia zapowiada surowe prawo, według którego klient bez maseczki w sklepie nie zostanie obsłużony!
Temat zakrywania nosa i ust w sklepach spożywczych ze względu na pandemię COVID-19 to od jakiegoś czasu temat mocno kontrowersyjny. Jedni klienci stosują się do nakazu zakładając maseczkę lub choćby przyłbicę, inni nie uważają, że powinni i po prostu tego nie robią.
Sprzedawcy w supermarketach, jak i innych sklepach, są na pierwszej linii frontu jeśli chodzi o kontakt z drugim człowiekiem. Są jedną z najbardziej podatnych na zarażenie koronawirusem, np. po medykach, grupą społeczną. Pracownicy sklepów są również zobowiązani do noszenia maseczek ochronnych lub/i przyłbic. Pracownicy sklepów boją się zakażenia i ubolewają nad faktem, że nie mają narzędzi do walki z niesfornymi klientami, którzy w trakcie zakupów nie zakrywają nosa i ust.
Ostatnie, dramatyczne dane dotyczące wzrostu zakażeń koronawirusem, zmusiły Ministerstwo Zdrowia do podjęcia ważnych decyzji i nadania sklepom uprawnień w związku z klientami, którzy nie stosują się do nakazu noszenia maseczek.
Ten tydzień mija służbom w całej Polsce na kontrolach i pouczaniu osób, które do nakazu noszenia maseczek np. w sklepach czy komunikacji miejskiej się nie stosują. Ostatnie dane Policji na ten temat to 55 tys. pouczeń, 14 tys. mandatów karnych, 6 tys. wniosków o ukaranie do sądu.
Warto przypomnieć, że zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, osobom które nie przestrzegają obostrzeń i przepisów, inspektor sanitarny może wymierzyć karę od 5 do 30 tys. zł. Kwoty mandatów z kolei zaczynają się od 500 zł.
Minister Zdrowia zapowiada narzędzia do walki z klientami, którzy nie przestrzegają obostrzeń jeszcze w tym miesiącu! Sklepikarze od dawna skarżyli się, że możliwość wyproszenia ze sklepu osoby bez maseczki nie rozwiązuje sprawy. Mniejsze, lokalne sklepy, wręcz nie mogą sobie pozwolić na takie kroki z obawy na utratę źródła przychodu.
Minister Zdrowia zapowiada, że zapewni operatorom sklepów podstawę prawną do możliwości nieobsłużenia klientów w sklepie. Ma to być norma prawna lub rozporządzenie. Specjaliści od prawa podkreślają, że obecnie nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby nie wpuszczać do sklepu osoby bez maseczek a ich noszenie to po prostu odpowiedzialność obywatelska jednostki.
SUPER oferta Aldi w tym tygodniu! Sprawdź, koniecznie!
