Nie wierzymy w postanowienia noworoczne, a jednak...

postanowienia noworoczne - nierealne, ale kuszące

 

Zdrowa dieta, lepsze wybory, pozytywne myślenie, samodoskonalenie. Choć podskórnie wiemy, że nasze postanowienia noworoczne w większości są skazane na porażkę, to wciąż je podejmujemy. Czy pandemia to zmieniła?


Nowy rok to szansa na lepszy start, zostawienie za sobą tego, co było niedoskonałe. Brzmi tak kusząco, że wpadamy w pułapkę obiecywania sobie zmian, nawet jeśli nie jesteśmy na nie przygotowani. Noworoczne postanowienia są przedmiotem żartów od wielu lat, a jednak wciąż ten loteryjny los, że „może tym razem się uda” pcha wielu z nas do ich podejmowania.


To tylko jeden z wniosków, jakie można wyciągnąć z „Narodowego Badania Konsumpcji Warzyw i Owoców” przeprowadzonego przez Kantar. Z jednej strony, na trwałe zmiany chętniej wybieramy bardziej neutralny okres, mniej obarczony społecznymi oczekiwaniami i presją. 


Z drugiej, od grudnia gabinety dietetyków przeżywają oblężenie, które kończy się w okolicach połowy lutego. Kilka tygodni – na tyle starcza motywacji, jeśli zmiana nie jest przemyślana, zaplanowana i mierzona według naszych możliwości.


Jakie jest dobre postanowienie noworoczne?

Przede wszystkim, postanowienie musi być osiągalne. I nie oszukuj się, przemyśl dobrze skalę wyrzeczeń, jakie będą konieczne do jego realizacji. Lepsza forma lub zrzucenie kilku kilo? Doskonale, a teraz przeanalizuj, z czego musisz zrezygnować, ile czasu wygospodarować i jakie inne zmiany stylu życia za tym idą. Lepiej wybrać cel w zasięgu niż pięknie brzmiącą mrzonkę. Co jeszcze? Sprawdź na drugiej stronie!

 

Sprawdź najnowsze okazje Lidla!

świąteczne promocje Lidla - najnowsza gazetka z ofertami promocyjnymi i najniższymi cenami