Największy dyskonter w kraju poszerza paletę płatności o karty znanej amerykańskiej firmy Diners Club. Przy okazji sieć chwali się rozdaniem 8 milionów Fajniaków w zakończonej właśnie akcji lojalnościowej.
Gotówka, karta płatnicza lub telefon, Blik – tak można płacić w Biedronce. Trudno dziś już uwierzyć, że aż do połowy 2014 roku sieć sklepów nie akceptowała niczego poza gotówką. Zwłaszcza teraz, w dobie pandemii koronawirusa, płatności bezdotykowe są szczególnie cennym rozwiązaniem.
Kolejne karty płatnościowe akceptowane w Biedronce
Dlatego posiadaczy znanych na całym świecie kart Diners Club ucieszy fakt, że również karty tego operatora będą akceptowane w sklepach Biedronka. To zabieg w celu zwiększenia wszechstronności i wygody płatności w największej w kraju sieci dyskontów. Rozliczenia za te transakcje bierze na siebie Bank Pekao SA.
Dla Biedronki to też istotny krok w kierunku ograniczenia roli gotówki i – tym samym – przyspieszenia zakupów. Dziś już ponad 55% transakcji odbywa się bez wyjmowania pieniędzy z portfela.
Diners Club to pierwsza na świecie marka kart płatniczych, w obrocie już od 1950 roku. W Polsce firma działa od 23 lat. Jej karty występują jako klasyczne kredytowe oraz obciążeniowe, o zasięgu lokalnym lub międzynarodowym.
Biedronka podsumowuje Fajniaki
W miniony weekend zakończyła się kolejna akcja lojalnościowa Biedronki. Po Świeżakacyh i Słodziakach skończyło się też rozdawanie Fajniaków. Sieć zamówiła rekordową ich liczbę, aż 8 milionów. Jak twierdzi Biedronka, rozeszły się wszystkie.
Nie obyło się jednak bez rozdawania ostatnich sztuk. Fajniaki można było odbierać do 5 grudnia, a w niedzielę 6 grudnia Biedronka dodawała ostatnie sztuki do zakupów za więcej niż 99 zł. Nawet gdyby nie wszystkie maskotki poszły do nowych właścicieli, to akcja miała imponujący rozmach. Od sierpnia klienci zebrali aż 620 milionów naklejek!
Co ma dla nas Biedronka przed Świętami?
