Tych sklepów nie zobaczymy w Polsce w 2021 roku

te firmy wychodzą z Polski w 2020 roku

 

Jednych wykańcza pandemia, inni muszą ciąć straty i zmieniać strategię. Dla klienta efekt jest ten sam: z Polski znikają sieci sklepów. Nie tylko sklepów, zresztą – padła też pierwsza duża sieć fitness, znikają popularne aplikacje. Oto najważniejsze z nich.


Polska nie jest łatwym rynkiem nawet bez pandemii. Przekonało się o tym wiele marek, jak Burberry, Gap, Cubus, American Eagle, Mexx czy Marks & Spencer. Wszystkie one próbowały nad Wisłą swoich sił, ale ostatecznie wycofały się z działalności. Niestety, rok 2020 był jeszcze trudniejszy z uwagi na koronawirusa i niestabilność z nim związaną. Dlatego lista znanych sieci wychodzących z Polski po latach jest w tym roku dłuższa. Oto najważniejsze z nich.


Tesco

Brytyjski gigant handlu detalicznego nie czekał na skutki pandemii. Jego polski oddział od lat nie działał jak należy na bardzo konkurencyjnym rynku, przegrywając rywalizację z dyskontami i marketami innych marek. Dlatego już w czerwcu zatwierdzono przejęcie większości polskiego Tesco przez duńskie Netto. Ocalonych pod nowym szyldem będzie ponad 250 sklepów, resztę rozdzieliły między siebie Kaufland czy Carrefour lub zostały po prostu zlikwidowane i czekają na rozbiórkę. Dawna centrala Tesco w Krakowie ma być przeznaczona pod mieszkania.


Promod

Obecna od 1999 roku francuska sieć odzieżowa Promod jeszcze w lutym patrzyła na polski rynek jako jeden z istotnych. W końcu udało się tu otworzyć aż 80 butików w reprezentacyjnych lokalizacjach. Jednak drugie (listopadowe) zamknięcie związane z koronawirusem wykończyło detalistę. Jeszcze w listopadzie zamknięto pierwsze salony, do 2021 firma ma zniknąć z rynku. Jednak problemy Promodu to nie sprawa nowa, firma-matka od czterech lat notowała coraz słabsze wyniki, od 2016 przychody roczne spadły o 200 mln € (prawie 40%). Kiedy więc przyszedł lockdown, trzeba było działać szybko.


Camaïeu

Kolejna francuska marka modowa padła ofiarą lockdownu galerii handlowych, ale tego pierwszego, z wiosny. Tu również COVID-19 był tylko gwoździem do trumny, bowiem Camaïeu w Polsce od lat radziło sobie średnio. Jeszcze w 2018 było 40 salonów, w rok 2020 firma weszła z tylko 25. Niewiele lepiej, jak i inne marki odzieżowe, Camaïeu radziło sobie w rodzimej Francji, gdzie w połowie roku trafiło pod zarząd komisaryczny z widmem likwidacji.

Kto jeszcze wypadł z rynku? Czytaj na drugiej stronie!

 

SPRAWDŹ Gazetkę Sylwestrową ALDI!

 

Do trzech razy sztuka? W Kauflandzie tak!