Czarne tło, Święty Mikołaj w towarzystwie renifera, obaj z butelkami trunku, który się wylewa. Napis „odkupienie win’. Czy ta koszulka jest zabawna czy obraźliwa?
Dziennikarka i autorka bloga osobistego umieściła na swoim profilu FB zdjęcie i swoją opinię na temat koszulki świątecznej, którą znalazła w sklepie Reserved, marki będącej własnością koncernu LLP. Agata Puścikowska zarzuciła marce, że ta „mruga oczkiem do części klientów, a pluje na innych”. Autorka podkreśliła również, że jest klientką Reserved od wielu lat, jednak w obliczu zaistniałej sytuacji, nie zamierza dłużej kupować jej ubrań. Pełna treść wpisu autorki tutaj:
Marka Reserved po fali krytyki zamieściła pod postem autorki przeprosiny i poinformowała, że wycofuje koszulkę ze sprzedaży. „Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Nie mieliśmy na celu obrażenia niczyich uczuć. Ze względu na to, że nadruk rzeczywiście można odczytać dwuznacznie, podjęliśmy decyzje o wycofaniu tego modelu ze sprzedaży w naszym sklepie internetowym oraz salonach stacjonarnych.”
Pod postem autorki na FB, który jest publiczny, ma ponad 4 tys. polubień i można go podejrzeć, wywiązała się jednak burzliwa dyskusja. Jedni zarzucają autorce brak poczucia humoru i doszukiwanie się obrazy religijnej tam, gdzie jej nie ma. Inni podkreślają, że koszulka Reserved właśnie stała się jednym z najbardziej poszukiwanych produktów na rynku! Zwolennicy poglądu, że koszulka jest bardziej humorystyczna niż obraźliwa zarzucają marce, że zbyt szybko ugięła się pod naciskami tej grupy, której koszulka się nie podoba. Inni komentujący już zaczęli deklarować, że odkupią koszulkę z drugiego obiegu, w dowolnym rozmiarze.
Agata Puścikowska, w swoim uzasadnieniu, napisała, że to co zrobił Reserved to prymitywne granie na wartościach Bliskich Polakom oraz że klientami Reserved nie jest tylko pijana młodzież.
Feralna koszulka Reserved była bardziej humorystyczna czy obraźliwa?
Dziś startuje świąteczne szaleństwo w Aldi!
