Zgodnie z nowym rozporządzeniem rządu od 16 kwietnia będzie obowiązywał nakaz zakrywania ust i nos, kiedy przebywamy w przestrzeni publicznej. Większość osób łączy ten nakaz z obowiązkiem noszenia maseczki ochronnej, ale w praktyce może być to chusta lub szalik
Od początku pandemii koronawirusa dyskutuje się na temat sensu noszenia maseczek. Jedni uważają, że są one zbędne w momencie kiedy samemu nie jest się zarażonym COVID-19, inni, że maseczka służy nie tylko osobie, która ją nosi, ale chroni innych w naszym otoczeniu.
O obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej zabiegali od jakiegoś czasu przedstawiciele środowiska medycznego.
Obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej
Eksperci wskazywali jak ważne jest zasłanianie ust i nosa, a maseczka nie musi być najwyższej jakości, może być zrobiona w warunkach domowych. Maseczki ochronne mają też zaletę, że chronią przed nadmiernym dotykaniem twarzy rękoma, na których mogą być bakterie i wirusy.
Od 16 kwietnia obowiązuje w Polsce nakaz zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej aż do odwołania. Wiele osób jest przestraszonych ponieważ nie zdążyło się zaopatrzyć na zapas w maseczki, które do w zasadzie od początku epidemii koronawirusa COVID-19 stały się towarem deficytowym. Obowiązek noszenia maseczek ochronnych wprowadzili już wcześniej nasi sąsiedzi – Czechy.
