Koty zarażają się COVID-19

koty koronawirus

 

 

Ale spokojnie. Nie ma dowodów na to, że przekazują go swoim ludzkim opiekunom. Tak uważają naukowcy z Harbin Veterinary Research Institute w Chinach.

 

Uczeni badali, oprócz kotów, również inne zwierzęta domowe. Ryzyko zarażenia się COVID-19 wykazały też fretki, ale psy, świnie, kury czy kaczki już nie. Wirus SARS-CoV-2 nie replikuje się w ich organizmach, co oznacza, że one raczej się nie zarażają.

Ja przebiegały testy zwierząt? Podawano zwierzętom wysokie dawki wirusów w warunkach laboratoryjnych. Nie stwierdzono dowodów na to, że kot może wydalać tyle wirusów, by mógł zainfekować człowieka. Naukowcy zainfekowali przez nos 5 kotów. Kilka dni później 2 koty uśpiono, a w ich organizmach, w górnych drogach oddechowych znaleziono wirusy. Trzy pozostałe zakażone koty umieszczono w klatkach w pobliżu trzech zdrowych zwierząt.

U jednego z tych początkowo zdrowych kotów znaleziono potem RNA koronawirusa, co oznacza, że mógł się zarazić, np. drogą kropelkową. Warto nadmienić, że żaden z zakażonych kotów nie wykazywał objawów choroby. Czy są powody do obaw o zwierzęta? Eksperci twierdzą, że nie. Nie ma dowodów, że zarażony wirusem kot może ciężko rozchorować się lub umrzeć. 

 

To czy wirusem można się zarazić od zwierzęcia domowego, jest przedmiotem debaty od kilku tygodni, jednak na razie nie widać, aby właściciele kotów w Polsce się ich pozbywali.

 

Eksperci wskazują, że kocie koronawirusy też nie są czymś niespotykanym. Dla badaczy jest niezwykle ważne, że fretki mają zdolność zakażania się Wirus SARS-CoV-2 powodującym COVID-19. Mają one podobny do naszego układ oddechowy dlatego mogą być niezwykle pomocne w badaniach leków i szczepionek przeciwko COVID-19. W wielu laboratoriach takie eksperymenty już trwają.