Kasy mobilne w Biedronce. Zakupy zrobisz szybciej niż w innych marketach

kasy mobilne biedronka

 

Obejście nakazu ograniczenia klientów w sklepie, czy wręcz przeciwnie, ukłon w stronę konsumentów? Obecnie w sklepach spożywczych może znajdować się tylko tylu klientów ile wynosi trzykrotność liczby kas. Z tym zarządzeniem, w sprytny sposób poradziła sobie ulubiona przez Polaków sieć dyskontów Biedronka.

 

Biedronka właśnie wprowadziła tzw. kasy mobilne w niektórych marketach, co ma umożliwić większej ilości klientów zrobienie zakupów w jednym czasie. Sieć, broniąc się przed zarzutem „zarabiania na koronawirusie”, tłumaczy, że proceder dotyczy tylko placówek o większej powierzchni, a przy tym z małą liczbą kas. Pierwsze mobilne kasy, w marketach Biedronki, które tego wymagają, miały pojawić się wczoraj.

Kasy mobilne, to urządzenia, które są już znane na polskim rynku. Taka kasa, to radzj płaskiego ekrany, w rodzaju tabletu z czytnikiem, dzięki któremu sami skanujemy produkty po wzięciu ich z półki. Na końcu zakupów rozliczamy już jedynie całą wartość koszyka.

Biedronka tłumaczy, że jej podstawowym celem jest ograniczenie ilości klientów czekających do kas, same mobilne kasy są podłączane do systemów sklepowych po to, by można było na nich prowadzić fizyczną sprzedaż i by pomagały rozładować kolejki. Ten ostatni argument jest ważny o tyle, że pojawiły się głosy, że kasy mobilne, mają być odłączone od prądu, a jedynie dawać sieci prawną możliwość wpuszczenia na teren sklepu większej ilości klientów.

 

Od 7 kwietnia do 10 kwietnia, sklepy Biedronka w całej Polsce, w ramach Akcji 24 mają być czynne 24h.